We Lwowie byłam 2 razy, raz zimą z Piotrkiem i raz wiosną z całą rodzinką. Podczas pierwszej podróży Lwów mnie absolutnie oczarował, bałam się, że drugie zwiedzanie Lwowa nie będzie aż tak zachwycające, że wyrobiłam sobie za wysokie mniemanie o tym miejscu – ale nic z tych rzeczy! Nadal uważam, że to jedno z lepszych miast na kilkudniowy wypad ?
Szczypta historii
Początki
Na terenie obecnego Lwowa odkryto ślady osadnictwa z V wieku. Książę Daniel I Halicki założył miasto w 1250 roku, a nazwę Lwów nadał na cześć swojego syna Lwa. Po śmierci ojca Lew przeniósł swoją siedzibę do Lwowa. Ród Halickich wkrótce wygasł, a tron oddano księciu Bolesławowi Jerzemu III, który z kolei przekazał go królowi polski Kazimierzowi Wielkiemu. Ta decyzja nie spodobała się wszystkim zainteresowanym tymi ziemiami, więc w kolejnych latach Lwów był odbijany, podbijany, niszczony i odbudowany.
Polski Lwów
Ostatecznie w roku 1356 królowa Jadwiga odebrała Lwów z rąk Węgrów. Aż do końca XV wieku miasto kwitło. W 1527 roku wielki pożar zniszczył prawie całą średniowieczną zabudowę, mimo tego, po odbudowie, miasto nadal prężnie się rozwijało łącząc ze sobą wpływy polskie, ruskie, żydowskie i ormiańskie. Lwów opierał się atakom Tatarów, Szwedów i Kozaków, a w 1656 roku Jan II Kazimierz złożył tutaj śluby lwowskie, w których poprzysiągł walczyć o wyzwolenie Polski. Miasto urosło do rangi miasta szlacheckiego. Po walkach z konfederacją barską Lwów został zajęty przez Rosjan, a następnie przez Austriaków.
Rozbiór austriacki
Podczas zaboru austriackiego, pomimo silnej cenzury, Lwów stał się ośrodkiem kultury ukraińskiej. Co ciekawe w tym samym czasie Polacy uzyskali od cesarza możliwość nauki i załatwiania spraw urzędowych w języku polskim. Przez to nierówne traktowanie zaostrzył się konflikt pomiędzy Polakami a Ukrainami. Po pierwszej wojnie światowej doszło tutaj do walk pomiędzy dwoma narodami. Wojska ukraińskie rozpoczęły oblężenie miasta. Polacy obronili miasto, jednak po chwili musieli bronić się przed kolejnym atakiem – armii Budionnego. Pomimo zwycięstwa w walkach zginęło bardzo wielu młodych lwowiaków, których nazwano Orlętami. Jest to bardzo smutny fragment historii w kontaktach Polsko – Ukraińskich. W okresie międzywojennym polskie władze hamowały rozwój żywiołu ukraińskiego, mimo tego Lwów nadal był miastem wielokulturowym.
Od kampanii wrześniowej po czasy obecne
Podczas kampanii wrześniowej miały miejsce walki z Niemcami. Po przybyciu wojsk sowieckich Lwów oddano Rosjanom, w skutek czego aresztowano wielu polskich oficerów oraz cywilów, których w większości rozstrzelano. W 1941 roku do miasta przybyły wojska niemieckie. Ponownie dokonano aresztowań przedstawicieli polskiej inteligencji i ponownie wielu z nich rozstrzelano. To był również czas prześladowania mniejszości żydowskiej i nasilenia terroru ukraińskiego wymierzonego w ludność polską. Po zdobyciu Lwowa przez armię czerwonaą znalazło się ono w granicach Ukraińskiej SRR. Rozpoczęła się deportacja ludności polskiej, a w 1991 roku Lwów oddano w granice niepodległej Ukrainy.
Zwiedzanie Lwowa
Lwowski rynek
Absolutne must-see. Właściwie we Lwowie to rynek jest jednym z najważniejszych elementów do zwiedzenia w tym mieście! Został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1998 roku! Od 500 lat to miejsce tętni życiem i do tej pory zachowało urok dawnego, europejskiego miasta. Dookoła rynku znajduje się aż 44 zabytkowych, pięknych kamienic.
Atrakcje lwowskiego rynku:
Ratusz
Jak w większości tego typu starówek, na samym środku stoi ratusz. Wybudowany w XIX wieku, reprezentuje style architektoniczne z wielu epok. Jest z nim związana pewna nieszczęśliwa historia. 14 lipca 1826 roku grupa architektów badając stan ratusza uznała, że nie stanowi on zagrożenia dla mieszkańców. Kilka godzin później wieża zawaliła się, w wyniku czego zginęło 8 osób. Obecny wygląd Ratusza jest efektem prac remontowych podjętych po tym tragicznym wydarzeniu. Na sam ratusz można wejść (co bardzo polecam) za skromną opłatą 20 UAH. Należy przejść przez główne drzwi i wejść schodami lub wjechać windą na samą górę, a następnie kierować się za znakami na główna wieżę Ratusza, tam też znajduje się kasa.
Fontanny
Rynek Lwowski jest zbudowany na planie prostokąta, a w każdym z jego narożników stoją fontanny z początku XIX wieku reprezentujące postacie: Neptuna, Diane, Amfitryte i Adonisa.
Kamienica Królewska
Kamienica królewska inaczej zwana kamienicą Korniaka od nazwiska jej pierwszego właściciela. Stefan Batory wydał dekret, w którym pozwolił Korniakowi na budowę podwójnie szerokiej kamienicy (w tamtym czasie szerokość budynku i ilość okien świadczyły o statusie właściciela).
Pałac arcybiskupi
Od XIV wieku stanowił własność arcybiskupów Lwowskich. Gośćmi w pałacu byli między innymi Władysław II Jagiełło z Jadwigą. W 1673 r. Zmarł tam król Michał Korybut Wiśniowiecki. Pałac swoją rolę pełnił do 1842 r, kiedy to siedzibę przeniesiono w inne miejsce.
Czarna kamienica
Kamienica została zbudowana dla poborcy ceł, Włocha Tomasza Albertiego. Następnie należała do aptekarskiej rodziny Lorencowiczów, a później stała się własnością patrycjusza Marcina Nikanora Anczewskiego. Od 1926 roku należy do miasta. Obecnie znajduje się tam muzeum historyczne miasta Lwowa. Nie jest do końca wiadomo, dlaczego kamienica jest czarna. Według niektórych źródeł, diamentowa rustyka z piaskowca poczerniała ze starości, a według innych źródeł, kamienica po prostu została pomalowana na czarno.
Opera Lwowska
Niesamowity budynek opery jest uznawany za jeden z najpiękniejszych w Europie (a dla niektórych na świecie). Może pomieścić 1200 osób na widowni. Wnętrze jest bogate, a elewacja, dekoracje i rzeźby prawdziwie monumentalne. Projektem opery zajął się prof. Zygmunt Gorgolewski, który w 1895 roku wygrał konkurs ogłoszony przez magistrat lwowski. Budowę rozpoczęto w czerwcu 1897 roku. Obiekt zamyka dzisiejszy Prospekt Swobody. 4 października 1900 odbyło się uroczyste otwarcie teatru w obecności gości honorowych, między innymi Henryka Sienkiewicza i Ignacego Paderewskiego.
Warto wybrać się na spektakl lub zwiedzanie opery. Podczas pierwszej wizyty zwiedziliśmy operę z ukraińską przewodniczką (rozumieliśmy piąte przez dziesiąte, ale i tak było warto), a na zakończenie wysłuchaliśmy krótkiego koncertu operowego w sali lustrzanej. Taki bilet można kupić bezpośrednio w kasie. Za drugim razem obejrzeliśmy balet w głównej sali opery i było to wspaniałe przeżycie, polecam każdemu. Za bilety w najlepszych miejscach na sali zapłaciliśmy po 70 zł od osoby (takie szaleństwo z okazji urodzin mamy :)). Ale ceny zaczynały się od 7 zł, więc na pewno warto pójść, chociażby po to żeby zobaczyć operę od środka :).
Pomnik Adama Mickiewicza
Mimo, iż większość pomników słynnych Polaków została albo zniszczona po II wojnie światowej, albo wywieziona do Polski, to pomnik Adama Mickiewicza został zachowany. Wybudowano go w 1904 roku.
Cmentarz Łyczakowski
Jest to najstarszy cmentarz w mieście i absolutny klasyk wśród polskich turystów. A powód tego jest prosty: ten cmentarz jest miejscem spoczynku wielu wybitnych Polaków, np., Marii Konopnickiej czy Gabrieli Zapolskiej. Poza tym na cmentarzu znajduje się mnóstwo zabytkowych rzeźb i nagrobków. Idąc nieco wgłąb dojdziemy do Cmentarza Orląt Lwowskich, który poświęcony jest pamięci żołnierzy walczących o obronę miasta. Koszt wejścia na cmentarz: normalny 30 UAH, ulgowy dla dzieci od 12 roku życia i studentów 20 UAH, ulgowy dla dzieci do 12 roku życia 10 UAH.
Kościoły
Katedra Łacińska
Jej pełna nazwa brzmi: Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie. Umieszczona w południowo – wschodniej części rynku. Jej budowa trwała ponad 100 lat, a rozpoczęła się w XIV wieku na zlecenie Kazimierza Wielkiego.
Sobór świętego Jura
Nie jest to kościół położony w ścisłym centrum, leży za parkiem Iwana Franki. Razem ze starym miastem, wysokim zamkiem i podzamczem został wpisany na listę UNESCO. Sobór umieszczony jest na niewielkim wzgórzu, a w jego skład wchodzi kilka budynków: katedra, dzwonnica, pałac metropolitów. Wszystko to jest ogrodzone wysokim murem.
Kościół Bernardynów
Wnętrze kościoła jest wybudowane w stylu barokowym. Warto dokładnie przyjrzeć się bogato zdobionej, pozłacanej ambonie, freskom czy marmurowemu nagrobkowi św. Jana z Dukli. Na dziedzińcu uwagę zwraca studnia, kawałek dalej znajduje się dzwonnica i zabudowania poklasztorne.
Katedra Ormiańska
Przy ulicy Ormiańskiej, skręcając w niepozorne wejście, dotrzemy do orientalnej Katedry Ormiańskiej. Wnętrze jest surowe, ściany ozdobione są malowidłami a powietrze jest gęste od palonych kadzidełek. Panuje tam atmosfera rodem z bliskiego wschodu. Przed wojną, Lwów zamieszkiwała spora społeczność ormiańska, trzecia pod względem liczebności, zaraz za żydowską i ukraińską mniejszością.
Kościół Dominikański Bożego Ciała
Jest to jedna z najpiękniejszych budowli barkowych. Kościół służy grekokatolikom.
Wysoki zamek
Wysoki zamek to nazwa parku i wzgórza o wysokości 398 m n.p.m.. W II połowie XIV wieku stał tam gotycki zamek o wcześniej wspomnianej nazwie. Rok 1704 przyniósł mu całkowite zniszczenie, a w roku 1722 postanowiono o jego rozbiórce. W latach 1869-1890 utworzono tam Kopiec Unii Lubelskiej, który podwyższył wysokość wzgórza do 412 m n.p.m.. Obecnie znajduje się tam punkt widokowy, dostępny bezpłatnie przez całą dobę.
Lwowskie restauracje
Lwów aż kipi od wspaniałych restauracji, klimatycznych i pomysłowych barów i pubów, koniecznie musicie je odwiedzić! Ale to jest temat na zupełnie inny artykuł dlatego zapraszam Cię tutaj na opis najciekawszych, Lwowskich restauracji!
Wycieczka z Kumpel Tour
Podczas drugiej wizyty we Lwowie kupiliśmy wycieczkę po Lwowskich dachach z firmą Kumpel Tour. Ogromną zaletą tej wycieczki jest to, że przewodnik mówi po polsku i to mówi bardzo ciekawie! Wszystkim nam się bardzo podobało. Na początek weszliśmy na dach jednej z kamienic na rynku, kolejnym dachem był dach galerii handlowej tuż przy operze, kolejno był to dach hotelu w centrum miasta i restauracja w hotelu Dniestr. Byliśmy bardzo zadowoleni z tego wyboru, polecamy :).
Poruszanie się po Lwowie
Dojazd z/na lotnisko
Taksówka
Jeśli komuś zależy na czasie lub nie chce tłuc się zatłoczoną komunikacją miejską można wziąć taksówkę spod lotniska bądź zadzwonić pod sprawdzony wcześniej numer którejś z korporacji taksówkarskich. Cena powinna oscylować w okolicy 70-100 UAH. Jeśli przylatujecie lub wylatujecie w nocy możecie nie mieć wyjścia, ponieważ komunikacja miejska nie kursuje na lotnisko w nocy. Pamiętajcie tylko, że wcześniej zamówiona taksówka nie zawsze przyjeżdża, lepiej zrobić sobie spory zapas czasu w przypadku opuszczania Lwowa. My mieliśmy taką sytuację. Lot o 3 w nocy, a nasz taksówkarz przyjechał dopiero po kilku telefonach.
Uber
Z tej opcji nie korzystaliśmy, ale podobno we Lwowie można korzystać z ubera za naprawdę niewielkie pieniądze :).
Trolejbus – linia numer 9
Najtańszy środek transportu. Cena biletu w maju 2018 wynosiła 5 hrywien. Na PLN daje to ok 70 groszy. Trolejbus znajdziemy na przeciwko terminala. Jeżdżą zarówno stare, zdezelowane pojazdy jak i zupełnie nowe składy, także nigdy nie wiadomo na co trafisz. Bilet kupuje się u kierowcy. Jeśli w trolejbusie panuje tłok wystarczy podać pieniądze do przodu, po chwili wróci do Ciebie bilet :). W pojazdach zainstalowane są kasowniki ręczne, trzeba włożyć bilet i nacisnąć wajchę, na bilecie zrobią się dziurki co będzie oznaczało, że bilet jest skasowany. Trolejbus dojeżdża do Uniwersytetu Iwana Franki.
Autobus – linia numer 48
Tak samo jak trolejbus odjeżdża z przystanku na przeciwko lotniska i obowiązują te same zasady kupowania i kasowania biletu. Cena za przejazd to 4 hrywny, natomiast ostatnim przystankiem na trasie jest prospekt Svobody.
Czas przejazdu to ok 30 minut zarówno trolejbusem jak i autobusem, jednak w szczytowych godzinach panują ogromne korki i ten czas może się znacznie wydłużyć, więc warto wziąć to pod uwagę szczególnie przy powrocie na lotnisko.
Poruszanie się po mieście.
Lwowskie centrum nie jest duże, jest za to bardzo piękne co zachęca do spacerów. Moim zdaniem spokojnie można zwiedzić najważniejsze punkty poruszając się tylko i wyłącznie na swoich nogach. Wyjątkiem od tej reguły może być dojazd na cmentarz Łyczakowski, który położony jest w sporej odległości od centrum. Na cmentarz można dostać się tramwajami nr 2 lub 7 (5UAH).
Mam nadzieję, że podobał Ci się ten wpis, a jeśli tak było to zachęcam Cię do przejrzenia innych treści naszego bloga :).
Legendy, ciekawostki i przysłowia