Wymiana waluty nie wydaje się skomplikowaną czynnością – znaleźć kantor, wymienić kasę i tyle. Nasze finanse w podróży mogą jednak dużo zyskać jeśli zrobimy to z głową. Poniżej postaram się wypunktować najważniejsze zasady, abyście i Wy mogli zacząć oszczędzać.
Wymiana waluty w Polsce
Przed udaniem się w podróż sprawdź jaką walutę przyjmują najchętniej mieszkańcy danego kraju. W Europie będzie to oczywiście euro, jednak wraz z oddalaniem się od starego kontynentu królował będzie dolar (który oczywiście równie dobrze sprawdzi się w Europie).
Co do zasady nigdy nie opłaca się zabierać w podróż złotówek z myślą o późniejszej ich wymianie. Wyjątkiem jest Ukraina (a konkretnie Lwów), gdzie można korzystnie wymienić złotówki.
Przed wyprawą nie warto kupować w Polsce walut innych niż dolar i euro. W 99% przypadku najbardziej korzystnym rozwiązaniem jest kupno dolarów w polskim kantorze, a następnie wymiana ich na walutę lokalną w naszym kraju docelowym.
Szukając kantoru w Polsce, który zaoferuje nam najlepszy kurs możemy się posiłkować internetową porównywarką kursów walut quantor. Możemy tam znaleźć najlepszy kurs oferowany przez kantory stacjonarne w naszym mieście. Nie warto iść na łatwiznę i kupować waluty w pierwszym, lepszym kantorze. Te znajdujące się na przykład w centrach handlowych mają zwykle niekorzystne kursy. Szczególnie dotyczy to sytuacji w której wymieniamy większą kwotę pieniędzy. Możemy zyskać kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych. Dla takich oszczędności warto nawet przejechać się troszkę dalej do kantoru ;).
Kupując dolary amerykańskie w Polsce należy zwrócić szczególną uwagę na kondycję banknotów. Jeśli zauważymy jakiekolwiek skazy należy natychmiast poprosić o wymianę. W Kirgistanie przydarzyła nam się taka sytuacja, gdzie Pani w banku nie przyjęła banknotu z niewielką plamą od atramentu. Warto również poprosić, żeby pracownik kantoru wydał nam tak zwane „nowe dolary”, czyli takie wydrukowane po 1996 roku. Pozwoli to uniknąć problemu z wymianą, szczególnie w krajach bardziej egzotycznych, gdzie zwracają na to uwagę.
Wymiana waluty za granicą
W Polsce właściwie żaden kantor nie pobiera prowizji od przeprowadzanych transakcji. Może to uśpić naszą czujność, ponieważ jest to powszechna praktyka wszędzie na świecie. Szukając kantoru za granicą należy rozglądać się za takim z szyldem/napisem „no commission” oznaczającym, że ta placówka nie pobiera prowizji. Zazwyczaj informacja ta jest napisana dużymi literami, często nawet podświetlona, więc trudno ją przeoczyć. Jeżeli nie widzimy nigdzie takiej informacji to na 99% kantor ten naliczy nam prowizję. Kantory kasujące od nas prowizję zazwyczaj mają lepsze kursy, jednak pobierana prowizja sprawia, że korzystniejszym wariantem jest wymiana waluty w kantorze bez prowizji. Jednak zdarzają się kraje lub miejsca, gdzie niemożliwym jest znalezienie kantoru „no commission”. Dlatego warto wiedzieć jak się taką prowizję wylicza.
Sposób wyliczania prowizji
Chcemy wymienić dolary amerykańskie na gruzińskie lari. Kurs oferowany przez kantor wynosi 2,60 USD/GEL, prowizja to 2%. Załóżmy, że chcemy wymienić 100 USD.
Krok 1 – Obliczamy prowizję:
100 USD * 2% = 2 USD
Oznacza to, że faktycznie wymienimy tylko 98 USD (100 USD – 2 USD)
Krok 2 – Obliczamy ile waluty otrzymamy
98 USD * 2,60 = 254,8 GEL <- tyle otrzymamy realnie waluty
Dla porównania wyobraźmy sobie, że sto metrów dalej jest kantor, który nie pobiera prowizji, ale za to oferuje kurs 2,58 USD/GEL. Policzmy więc ile dostaniemy lari za 100 dolarów.
2,58 * 100 = 258 GEL <- tyle otrzymamy realnie pieniędzy
Jak widać pomimo tego, że kurs oferowany w drugim kantorze był gorszy, to jednak otrzymalibyśmy w nim realnie więcej pieniędzy.
Każdy kantor na świecie prezentuje kursy walut w ten sam sposób. Każda waluta ma podane obok siebie dwa kursy: kurs kupna (ang. „Buy”) i kurs sprzedaży (ang. „Sell”). Musimy pamiętać, że nazwy te są podane z perspektywy kantoru to znaczy, że kantor od NAS kupuje i NAM sprzedaje. Jeśli my chcemy sprzedać walutę kantorowi to zrobimy to po kursie kupna (Buy) kantoru. Jeśli natomiast chcemy kupić walutę od kantoru, to dokonamy tego po kursie sprzedaży (Sell) kantoru. Kurs kupna jest zawsze niższy od kursu sprzedaży. Różnica między tymi kursami nazywa się „spread” i stanowi zarobek kantoru. Kantory oferujące najlepsze kursy wymiany zwykle można poznać po tym, że mają właśnie bardzo mały spread.
Kardynalna zasada – nigdy, chyba, że w akcie totalnej desperacji, nie wymieniaj pieniędzy na lotniskach. Oferowane tam kursy można określić tylko jednym słowem – złodziejskie!
Szukając najlepszego kursu wymiany w danym mieście warto swoje kroki skierować w okolicę dworca lub lokalnego rynku. Zwykle w takiej okolicy zauważymy ogromną ilość kantorów, stojących jeden przy drugim. Taka ulica „kantorowa” to najlepsze miejsce do upolowania korzystnego kursu, ponieważ pozwala nam szybko porównać ceny w wielu kantorach.
Kiedy już wybraliśmy kantor, który oferuje najlepszy kurs w okolicy, warto jeszcze przed wejściem do środka przeliczyć na kalkulatorze ile powinniśmy otrzymać waluty. Następnie należy zawsze przed podaniem pieniędzy do ręki zapytać ile otrzymamy waluty. Jeśli pracownik kantoru nie rozumie po angielsku, zwykle wystarczy wskazać palcem na kalkulator, który na pewno jest w pobliżu. Jeśli kwota, którą wyliczy nam pracownik zgadza się z naszą wtedy możemy przekazać mu pieniądze. W tym momencie warto (jeśli bariera językowa tego nie uniemożliwia) poprosić o wydanie pieniędzy w mniejszych nominałach (lub przynajmniej ich części). Ułatwi to płacenie za drobne zakupy i ulży Paniom w sklepie. Po otrzymaniu waluty zawsze należy jeszcze raz przeliczyć, czy się zgadza. Warto również poprosić o potwierdzenie transakcji.
Szykując się do powrotu do domu, dokładnie przejrzyjcie swoje kieszenie, torebki i plecaki w poszukiwaniu lokalnej waluty. W ostatni dzień warto wymienić całą pozostałą lokalną walutę na dolary. Jeśli tego nie zrobicie to po powrocie do polski zostaniecie z bezwartościowymi kawałkami papieru ponieważ żadne kantor nie kupi od was egzotycznej waluty (np. kirgiski som). A jeśli nawet jakimś cudem by to zrobił to zaoferowany kurs będzie beznadziejny.
Mam nadzieję, że podobał Ci się ten wpis, a jeśli tak było to zachęcam Cię do przejrzenia innych treści naszego bloga :).