Masada – ruiny twierdzy z widokiem na Morze Martwe

Masada to najlepszy punkt widokowy na Morze Martwe i absolutny “must see” w tym regionie. Ruiny twierdzy położonej na szycie samotnego płaskowyżu to miejsce unikalne. Dodatkowo forteca kryje mroczną historię… W tym wpisie dowiesz się wszystkiego, co musisz wiedzieć o Masadzie :).

Masada

Masada – trochę historii

Masada to nazwa starożytnej fortecy żydowskiej położonej na samotnym płaskowyżu nad Morzem Martwym na skraju Pustyni Judejskiej. Do dzisiejszych czasów ostały się jedynie ruiny, które są wpisane na listę UNESCO.

Wszystkie informacje, które posiadamy na temat historii Masady pochodzą z zapisków Józefa Flawiusza (Flavius Josephus), żydowskiego historyka żyjącego w I wieku n.e.  Według Flawiusza pierwsze umocnienia na wzgórzu wybudowało Państwo Machabeuszy w I wieku p.n.e. Jednak podczas wykopalisk archeologicznych nie znaleziono żadnych śladów tej twierdzy. Właściwa historia Masady rozpoczyna się wraz z przejęciem władania nad tymi ziemiami przez Heroda Wielkiego, króla Judei i rzymskiego namiestnika. W latach 37 do 31 p.n.e. wybudował tam dużą fortecę z dwoma pałacami jako miejsce ucieczki dla siebie w razie wybuchu powstania.

Tragiczna historia Masady

W 66 r. n.e. grupa żydowskich rebeliantów zwana Sykariuszami (Sicarii) pokonała stacjonujących w Masadzie rzymskich żołnierzy i przejęła władzę nad twierdzą.

W odpowiedzi Cesarstwo Rzymskie w 73 r. n.e. postanowiło odbić Masadę. Legion Rzymski otoczył fortecę, ale ze względu na jej położenie nie mógł jej zdobyć. Po wielu miesiącach bezskutecznych ataków postanowiono wybudować ogromną rampę o wysokości 114 metrów.

W tym samym czasie w twierdzy, gdy było już jasne, że Rzymianie lada chwila  wtargną do środka, przywódca Sykariuszy – Ben Yair – zdecydował się na straszliwy czyn. Wolał zginąć niż zostać wziętym do rzymskiej niewoli. Rozkazał wszystkim mężczyznom zabić swoje żony i dzieci. Następnie wśród pozostałych mężczyzn odbyło się losowanie, gdzie wyłoniono dziesięciu, którzy mieli za zadanie zabić resztę. W ostatnim losowaniu, wybrano jednego, który miał zabić swoich towarzyszy i samemu odebrać sobie życie.

Gdy rzymianie wtargnęli do miasta, ich oczom ukazał się makabryczny widok… ponad 900 ciał mężczyzn, kobiet i dzieci leżało martwych. Zaledwie 2 kobietom i 5 dzieciom udało się schować w zakamarkach twierdzy i nie dosięgnął ich los pozostałych.

Podczas wykopalisk archeologicznych udało się wydobyć małe kawałki skał, na których wyryto imiona osób biorących udział w losowaniu. Można je zobaczyć w muzeum znajdującym się w centrum obsługi turystów u zbocza Masady.

Z powodu tej historii, Masada jest dla Izraelczyków bardzo ważnym miejscem, symbolem heroicznego oporu do samego końca. Na ruinach twierdzy żołnierze składają przysięgę wojskową słowami „Masada nigdy więcej nie zostanie zdobyta”. Miejsce to skłania również do refleksji nad ludzkimi wyborami w chwilach ostatecznego zagrożenia. Czy przywódca Żydów miał prawo do decydowaniu o życiu swoich towarzyszy?

Jak dojechać?

Autem

Do Masady można podjechać z dwóch stron.

Główne wejście znajduje się od strony Morza Martwego i drogi nr. 90.  Po około 3 kilometrach od zjazdu z drogi nr 90 dotrzemy do małego ronda. Pierwszy parking jest dla autokarów. Wystarczy kierując się znakami podjechać do szlabanu. Ochroniarz otworzy nam szlaban i tym sposobem dojedziemy do darmowego parkingu wielopoziomowego.  Przy tym wejściu znajduje się kolejka na szczyt oraz ścieżka Snake Path. Na dole jest też muzeum, które przybliża historię tego miejsca.

Alternatywnie można dojechać do Masady drogą numer 3199 z miasta Arad. Dojedziemy wtedy do wejścia od strony rzymskiej rampy (Roman Ramp). Z tego wejścia można skorzystać latem, gdy jest bardzo gorąco. Wtedy ścieżka Snake Path jest zamykana bardzo wcześnie (o 9, a nawet 8 rano). Wejście od Roman Ramp stanowi wtedy jedyną alternatywę dla drogiej kolejki na szczyt.

Autobusem

Do Masady można podjechać zarówno od Jerozolimy jak i od Ejlatu. Z Jerozolimy dojedziecie autobusem nr 444 lub 486 (koszt przejazdu to 37,50 ILS), a z Ejlatu autobusem nr 444 (42,50 ILS).

Jeśli najpierw planujecie zwiedzić Ein Gedi, a później przetransportować się do Masady to możecie zrobić to wsiadając do autobusu numer 486, 444 lub 384 (koszt przejazdu to 16 ILS).

Dokładne rozkłady jazdy sprawdzicie tutaj, na oficjalnej stronie przewoźnika Egged.

Godziny otwarcia

Codziennie od 8 do 17, w piątek do 16.  W miesiącach zimowych zamyka się odpowiednio o godzinę wcześniej.

Ścieżka piesza Snake Path  latem w gorące dni jest zamykana o 9, a nawet 8 rano. Wtedy jednym sposobem na dostanie się na szczyt jest kolejka lub Roman Ramp od strony Aradu.

Dodatkowo Snake Path jest otwierana na godzinę przed wschodem słońca.

Więcej informacji wraz z aktualnymi wiadomościami na temat dostępności Masady znajdziecie na oficjalnej stronie parku parks.org.

Bilety wstępu

Bilet wstępu do Masady bez kolejki: normalny  28 ILS, student 24 ILS. Bilet na kolejkę jest dodatkowo płatny: 28 ILS w jedną stronę, 46 ILS w dwie strony.

Tutaj kilka słów o nieprzyjemnej sytuacji, która nas spotkała. Gdy przyjechaliśmy z samego rana do Masady, pani w kasie powiedziała, że ścieżka Snake Path jest zamknięta z powodu silnych deszczów i uszkodzeń na trasie i nie wie kiedy zostanie otwarta. Jedyną opcją był wjazd kolejką, ponieważ droga nr 3199 z Aradu miała być akurat w ten dzień zamknięta z powodu maratonu. Musieliśmy więc sięgnąć głębiej do kieszeni i wykosztować się na kolejkę. Na ten dzień mieliśmy jeszcze zaplanowaną wizytę w En Gedi i nie chcieliśmy marnować czasu, nie mając informacji ile potrwa naprawa szlaku.

Jadąc kolejką obserwowaliśmy ścieżkę wijącą się pod nami. Nie było widać ani żadnych uszkodzeń, ani rzekomych pracowników naprawiających tę ścieżkę. Nie było po porostu żadnego logicznego powodu, by była zamknięta. Po około 15 minutach, gdy chwilę pokręciliśmy się na górze zauważyliśmy, że ludzie wchodzą szlakiem pieszym bez żadnych problemów. Szlak był otwarty, a nam wmówiono, że nie jest możliwe przejście nim. Zostaliśmy niestety po prostu oszukani. 46 ILS na osobę, to bardzo dużo pieniędzy, a wydania ich moglibyśmy uniknąć, gdyby nie wprowadzono nas w błąd. Mimo wszystko wspaniałe widoki rozpościerające się z góry całkiem szybko poprawiły nasz nastrój.

Ile czasu potrzeba na Masadę?

My na zwiedzanie muzeum na dole, wjazd kolejką w obie strony oraz spacer po ruinach twierdzy przeznaczyliśmy około 2,5 godziny. Czas ten uwzględniał przerwy na robienie wielu zdjęć oraz obejrzenie chyba każdego kamienia, do którego można tam podejść.

Wejście ścieżką Snake Path powinno zająć około 1 godziny. Szlak rozpoczyna się 300 metrów poniżej poziomu morza i wije się serpentyną do szczytu położonego 400 metrów powyżej poziomu morza. Zejście jest już dużo szybsze, potrzeba na to około 30 min.

Wejście od strony Roman Ramp to dużo krótszy spacer, który nie powinien zająć więcej niż 20 minut.

Zdjęcia z naszego zwiedzania

Zwiedzanie Masady rozpoczęliśmy od wjazdu kolejką, już na tym etapie naszym oczom ukazał się piękny widok.

Masada Masada Masada

Po wyjściu z kolejki i przejściu przez bramę, naszym oczom ukazał się duży, pusty, pustynny plac.

Masada

Skręciliśmy w lewo (większość szła w prawo), żeby od razu natknąć się na piękny widok na morze martwe.

Masada

W tym punkcie zaczęliśmy eksplorować pierwsze, niewielkie ruiny.

Masada Masada

Po chwili dotarliśmy do rampy, z której roztaczał się niesamowity widok na góry!

Masada Masada

W tym miejscu przyplątał się do nas ptaszek, który zupełnie się nas nie bał i zrobił nam świetny prezent, pozując do naszych zdjęć niczym zawodowy model 😀

Masada Masada Masada Masada Masada

Gdy rozstaliśmy się już z naszym nowym znajomym, poszliśmy dalej  wzdłuż krawędzi góry podziwiając piękno tamtejszej natury.

Masada

W końcu dotarliśmy do miejsca, gdzie było zdecydowanie więcej pozostałości po twierdzy.

Masada Masada Masada MasadaMasada

Zeszliśmy na dół, gdzie kiedyś była świątynia i taras. Zachowało się nawet kilka kolorowych mozajek.

Masada Masada

Zjechaliśmy kolejką na dół i tak zakończyło się nasze zwiedzanie Masady. Pora jechać do Ein Gedi!

 

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat naszej wyprawy do Izraela, to zapraszamy do wpisu z relacją z tego wyjazdu!