Czy wiecie, że nazwa państwa Sri Lanka oznacza “olśniewający kraj”? A stolicą kraju nie jest wcale Kolombo, a łamiąca język Sri Dźajawardanapura Kotte? Zapraszamy do lektury wpisu w którym przedstawimy najciekawsze lankijskie legendy, przysłowia i ciekawostki!!
Transport na Sri Lance
Transport na Sri Lance wymaga przede wszystkim jednego – cierpliwości. Należy uzbroić się w duże jej zasoby, bo chociaż kraj jest wielkości Litwy to poruszanie się po nim zajmuje dużo czasu. W tym wpisie przyjrzymy się dostępnym metodom transportu, przedstawimy przykładowe trasy i ich orientacyjny koszt.
Sri Lanka część 5 – Południowe wybrzeże
Po wspaniałym przeżyciu jakim było uczestnictwo w safari w Yala przyszedł czas, aby ruszyć w dalszą drogę. Podczas naszej wizyty w maju, południowe wybrzeże Sri Lanki obejmowała pora deszczowa, podczas gdy na północnej części świeciło słoneczko. Nam do wyjazdu pozostało zaledwie kilka dni, więc żeby nie tracić czasu postanowiliśmy odwiedzić część południową, która była zdecydowanie bliżej. Spędziliśmy cudowny czas wylegując się pod palmami! Może nie było słońca i nie dało się kąpać w morzu, ale i tak było świetnie! Jednak z perspektywy czasu, możemy powiedzieć, że ten wybór nie był… najmądrzejszy… Dlaczego tak było? Dowiesz się w tym wpisie 😉
Sri Lanka część 4 – Safari w Yala
Po niesamowitych widokach w Elli zdecydowaliśmy się wyruszać do Parku Narodowego Yala. Safari w Yala było pierwszym safari w naszym życiu i do dziś budzi w nas wiele emocji. Zapraszamy do lektury wpisu, w którym opiszemy nasze wrażenia z tej części naszej lankijskiej przygody!
Sri Lanka część 3 – Ella
Trasa kolejowa z Kandy do Ella uważana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie. Oszałamiające widoki na lankijskie pola herbaciane zapierają dech w piersiach. Sama Ella to urocza wioska położona wśród malowniczych gór, oferująca kilka ciekawych szlaków trekkingowych! Zapraszamy do lektury o pięknej, zielonej Elli.
A jeśli chcesz dowiedzieć się co porabialiśmy wcześniej na Sri Lance, zajrzyj do wpisu o Colombo lub do wpisu o Kandy 🙂
Dojazd do Ella
Na dworzec w Kandy przybyliśmy trochę wcześniej, żeby usadowić się w otwartych drzwiach pociągu. To była bardzo długa droga, ale strasznie chciałam zobaczyć te piękne pola herbaty, o których się tyle naczytałam. No i udało się! To nie jest tak, że przez całą trasę ma się wspaniały widok. Przez większość czasu widać tylko tropikalny las, ale jak już wjedzie się nieco wyżej, a naszym oczom ukazują się raz na jakiś czas pola herbaty… no po prostu magia! Nie ma słów, żeby to opisać! O samym połączeniu kolejowym pomiędzy Kandy a Ella i w ogóle o transporcie na Sri Lance poczytacie w jednym z kolejnych artykułów :). A teraz pooglądajcie zdjęcia i cieszcie się razem z nami pięknymi widokami!
Po przyjeździe do Elli odnaleźliśmy Guesthouse, w którym nocowaliśmy. Mieliśmy osobny pokój z łazienką, a z pokoju wychodziło się od razu na tarasik przed domem. Właściciele byli niesamowicie miłymi i uśmiechniętymi ludźmi! Mimo, że nie potrafili za bardzo mówić po angielsku (znali pojedyncze słowa) to byli bardzo pomocni. Można też było zamówić u nich jedzenie. Mieliśmy okazję zajadać się przepysznymi lokalnymi daniami przygotowywanymi przez lokalną gospodynię! Mega! Od razu poprosiliśmy o obiad. Dostaliśmy dwa różne dania z ryżem i kurczakiem. Kuchnia na Sri Lance jest pikantna jak diabli więc ja od razu przezornie poprosiłam, żeby do mojego dania nie dodawać za dużo przypraw (niestety nie lubię pikantnych potraw, więc zamawianie jedzenia na Sri Lance było zawsze ryzykowne :D).
Little Adam’s Peak
Na początku planowaliśmy zostać tam jedną noc i ruszać dalej, ale tak bardzo nam się spodobało, że zostaliśmy 2 noce. Jeszcze tego samego popołudnia, tuż przed zachodem słońca poszliśmy na Little Adam’s Peak, niewielką górę położoną przy samej Elli. Niestety zanim tam dotarliśmy zaszło słońce, a mój ówczesny, kiepski telefon nie był w stanie zrobić ładnych zdjęć. Schodziliśmy już właściwie po ciemku. Poniżej znajdziecie informacje praktyczne jak tam dojść.
Góra mierzy 1151 metrów i jest bardzo łatwa do zdobycia. Trasa nie zajmuje dużo czasu więc możecie się wybrać na szczyt już pierwszego dnia po przyjeździe z Kandy, akurat na zachód słońca 🙂
Start: Centrum Ella
Koniec: Centrum Ella
Odległość: ok. 5 km
Czas: ok. 2 godziny. tam i z powrotem
Trasa na Little Adam’s Peak
Startując z centrum Ella kierujemy się jej główną ulicą na wschód. Docieramy do Ella Flower Garden Resort gdzie rozpoczyna się szlak. Alternatywny początek jest kawałek dalej obok 98 Acres Resort, a szlak wskazują znaki obok posągu białego Buddy. Bez względu gdzie zaczniemy, szlaki te szybko się łączą. Początek drogi prowadzi przez plantację herbaty. Droga jest prosta i co rzadko spotykane na Sri Lance dobrze oznaczona, więc dotarcie na szczyt nie powinno sprawić problemów. Na górze będziemy mogli podziwiać wspaniałe widoki. Szczególnie pięknie jest tutaj podczas wschodu i zachodu słońca.
Ella Rock
Następnego dnia, wcześnie rano dostaliśmy śniadanie w formie placków (to był taki trochę chleb), z różnymi dodatkami na słono i słodko. Nie mamy pojęcia co tam było, ale smakowało wyśmienicie :D. Zdaje się, że część z tych past była zrobiona z ciecierzycy :).
Tego dnia na celowniku mieliśmy Ella Rock. Wznosząca się nad miasteczkiem góra zapewnia oszałamiające widoki na okoliczne wzniesienia i plantacje herbaty. Absolutnie trzeba wybrać się na jej szczyt, szczególnie, że nie jest to aż tak bardzo wymagające. Nagroda w postaci panoramy na szczycie szczodrze wynagradza każdą kroplę potu.
Start: Dworzec Kolejowy Ella
Koniec: Dworzec Kolejowy Ella
Odległość: ok. 10 km
Czas: ok. 4 godziny, tam i z powrotem
Przygotowanie do drogi
Najlepiej zacząć nasz spacer jak najwcześniej rano, tak aby uniknąć palącego południowego słońca. Chociaż trasa jest bardzo prosta to wilgotność powietrza oraz temperatura potrafią bardzo zmęczyć nawet osobę o całkiem dobrej kondycji. Należy zabrać ze sobą dużo wody oraz przekąski energetyczne. W naszym przypadku okazało się, że dwie butelki to nie była wystarczająca ilość. Na szczęście na szczycie Ella Rock był pan, który sprzedawał wodę.
W internecie można przeczytać, że w tamtej okolicy roi się od pijawek i zachęcają do zakładania długich spodni. My nie zauważyliśmy ani jednej i szybko zmieniliśmy spodnie na krótkie, bo w długich było niemiłosiernie gorąco.
Należy naładować w pełni telefony i najlepiej zabrać ze sobą powerbanka. Ważne jest by mieć zainstalowaną aplikację maps.me i ściągniętą mapę Sri Lanki.
Pamiętajcie o czapce oraz posmarowaniu się kremem przeciwsłonecznym. Chociaż nad ranem może wydawać się, że nie będzie potrzebny to maszerując torami słońce szybko zacznie parzyć niemiłosiernie.
Ostatnią kwestią o której chcielibyśmy wspomnieć są przewodnicy. Natraficie na nich szybko w czasie swojej drogi, prawdopodobnie obok małej kapliczki. Zaoferują oni swoje usługi usiłując przekonać was, że droga jest skomplikowana i nie dacie rady sami dotrzeć na górę. Jeśli chcecie skorzystać z ich usług na pewno należy się targować. Turyści w internecie podają, że koszt przewodnika to około 2000 LKR/12 USD od osoby.
Uważamy jednak, że posiłkując się naszymi wskazówkami oraz nawigacją w telefonie nie trzeba korzystać z ich usług. Należy tylko uważać na wszystkich miejscowych po drodze, ponieważ niestety jeśli spytamy się ich o drogę to mogą wskazać nam złośliwie zły kierunek. Trzeba trzymać się swojego planu i mapy w telefonie.
Trasa na Ella Rock
- Startujemy z dworca w Ella Rock. Kiedy wejdziemy na stację idziemy w lewo wzdłuż peronu. Schodzimy na tory i idziemy wzdłuż nich.
Nie bójcie się pędzących pociągów, bo one nie pędzą… 😀 Oto jeden ze znaków widzianych po drodze, który ogranicza prędkość do zawrotnych 15 km/h!
A po drodze mamy takie piękne widoki <3 I oczywiście trzeba sobie zrobić zdjęcie siedząc na torach :D.
- Idziemy wzdłuż torów w kierunku południowym przez około 40 minut. Mijamy stację kolejową Kithalella i idziemy dalej. W tym miejscu należy uważać na przewodników i lokalsów, którzy mogą wam mówić, że idziecie w złym kierunku. Ignorujemy ich i podążamy pewnie dalej przed siebie.
- Około 5-10 min za stacją Kithalella musimy skręcić w ostro w lewo. Miejsce to może, ale nie musi być oznaczone niebieską strzałką na głazie. Najlepiej w tym miejscu posiłkować się maps.me. Tam na mapie zaznaczony jest punkt “Start of path to Ella Rock”. Wchodzimy na ścieżkę i przechodzimy przez kładkę.
.
- Za kładką wybieramy drogę w lewo, biegnąca pod górę. Idziemy ścieżką przez plantację herbaty i przechodzimy przez wysoką trawę. Zaraz później szlak się przerzedzi i zakręci w prawo. Doprowadzi nas do pierwszego punktu widokowego. Tutaj już możemy podziwiać niesamowite widoki.
- Od tego miejsca droga na szczyt jest prosta, wystarczy kierować się pod górę, dla pewności kontrolując swoją pozycję na nawigacji. Na pewno spotkamy tutaj też innych turystów i przewodników za którymi możemy podążać. Widok przewodników zasuwających po tych górkach w japonkach jest co najmniej… zaskakujący :D. Podchodząc pod górkę przeżywaliśmy istne katorgi jeśli chodzi o oddychanie :p. Warto się na to przygotować :D. Nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji przebywać w tak wilgotnym i gorącym klimacie. Nasze tempo było ślimacze. Wlekliśmy się jak nigdy! Co chwila musieliśmy przystawać na złapanie oddechu :p
- Docieramy na szczyt z którego rozpościera się być może najpiękniejszy widok na całej Sri Lance! Z pewnością zrekompensował nam dotychczasowe męki przy podejściu :D.
- Gdy zdecydujemy się na powrót możemy wybrać tę samą trasę co na górę lub podążać za turystami od pierwszego punktu widokowego. Co ciekawe powrót jest zdecydowanie łatwiejszy i dużo trudniej się zgubić. W drodze powrotnej widzieliśmy rosnące na dziko mini-banany i spotkaliśmy dużo dzieci wracających ze szkoły. Poubierane w eleganckie mundurki szły wzdłuż torów tak jak my! Co odważniejsze podchodziły do nas i na migi pytały czy mamy gumę. Jeśli chcecie się podzielić z tymi szkrabami warto przed wyjściem zaopatrzyć się w sklepie w kilka gum do żucia lub cukierków. Pamiętacie te małe gumy z tatuażami? W sklepach w Elli mają tego masę :).
Po powrocie ponownie wsunęliśmy pyszny, domowy obiad, tym razem z makaronem :).
Nine Arch Bridge
Pod wieczór chcieliśmy jeszcze zobaczyć Nine Arch Bridge, czyli most kolejowy między stacjami Ella i Demodara. Wznosi się on między gęstą dżunglą i plantacjami tworząc piękną scenerię.
Most został wybudowany za czasów brytyjskiej kolonii wyłącznie z wykorzystaniem kamieni, cegieł i cementu. Zgodnie z plotkami stal przeznaczona pierwotnie do budowy mostu została wykorzystana zamiast tego do celów wojennych podczas I wojny światowej.
Most znajduje się blisko centrum Ella. Należy podążać drogą tak jak na Little Adam’s Peak i za Forest Home Stay skręcić w lewo na ścieżkę zaznaczoną na maps.me. Podążamy drogą pośród dżungli, która po około 10 minutach doprowadzi nas do punktu widokowego z którego będziemy mogli podziwiać most. Jeśli chcemy, możemy iść dalej i wejść na sam most.
W tym miejscu muszę wspomnieć o ataku… małpy! A raczej małpki 😮 Na murku siedziała sobie małpka. Niestety nie była to wolna małpka :(. Miała właściciela, który wykorzystywał ją dla celów turystycznych. Nie podoba nam się takie traktowanie zwierząt, ale nie o tym chciałam wspomnieć. Małpka siedzi sobie spokojnie na tym murku, przywiązana sznurkiem. W momencie kiedy obok niej przechodzimy, nagle z krzykiem rzuca się na Piotrka (ta scena kojarzy mi się niezmiennie z Piratami z Karaibów)! Gdyby nie ten sznurek to chyba by nas pogryzła. Pierwszy zastrzyk adrenaliny i strachu został po chwili zastąpiony salwą śmiechu i głupawką. Żałuję, że nie mam nagrań ani zdjęć z tej sceny :D.
,
Wracając do mostu… Z pewnością największe wrażenie robi ten widok jeśli trafimy na czas przejazdu pociągu. Pociągi przejeżdżają tamtędy około 6 razy dziennie, niestety trudno wskazać dokładną godzinę. Można zapytać się w swoim Guest Housie o aktualny rozkład przejazdów. My tak zrobiliśmy i udało nam się dotrzeć tam idealnie na czas. Udało nam się też dowiedzieć czym jest tropikalny deszcz! Podczas spaceru złapała nas taka ulewa, że w ciągu kliku sekund byliśmy przemoczeni do suchej nitki! Ale nie poddaliśmy się, doszliśmy do punktu widokowego, cyknęliśmy fotkę i przemoczeni wróciliśmy do apartamentu :).
Kolejnego dnia czekał nas przejazd pędzącym autobusem po krętych drogach Sri Lanki. Zamierzaliśmy wziąć udział w prawdziwym safari! O tym poczytasz pod TYM linkiem 🙂
Zachęcam również do przejrzenia innych treści naszego bloga :).
Legendy, ciekawostki i przysłowia
I na koniec zapraszam Cię do zapisania się do naszego newslettera, żebyśmy mogli być z Tobą w stałym kontakcie! Wpisując swojego maila otrzymasz od nas listę zawierającą 150 pomysłów na prezent dla podróżnika! 🙂 Newsletter znajdziesz na dole strony! 🙂
Sri Lanka część 2 – Kandy i świątynia Zęba
Kolejnego dnia naszego pobytu na Sri Lance odwiedziliśmy Kandy. W tym miejscu znajduje się Świątynia Zęba. Jedna z najważniejszych świątyń na Sri Lance, mekka buddystów, miejsce przechowywania ważnej relikwii – zęba Buddy. Kandy nazywane jest kulturalną stolicą Sri Lanki, dodatkowo umieszczono je na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Sri Lanka część 1 – Colombo, trudne początki
Sri Lanka to jeden z 4 krajów odwiedzonych przez nas w 2017 r. podczas naszej azjatyckiej przygody (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Sri Lanka, Singapur, Malezja). To bez wątpienia piękny kraj, ale też bardzo biedny. Panuje tam zupełnie inny klimat niż w krajach europejskich. To po prostu inny świat! Zapraszamy Cię na pierwszą część podróży po tym kraju, poczytaj o naszych trudnych początkach w Colombo!